Przejdź do treści

Robert Tekieli przybył do naszego kościoła 23 listopada by spotkać się przede wszystkim z młodzieżą przygotowującą się do bierzmowania. Pan Tekieli jest , dziennikarzem i publicystą,, felietonistą „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, jest też współautorem wielu audycji radiowych i telewizyjnych. Od ok. 11 lat współpracuje też z Egzorcystą Diecezji Warszawskiej przy udzielaniu pomocy ludziom uwikłanym w rozmaite uzależnienia, zniewolenia duchowe czy opętania.

Początkowy brak skupienia młodych osób minął po krótkim czasie, gdy pan Tekieli, zwracając się do nich rzeczowo i z życzliwością, przywołał ich uwagę, nawiązał z nimi kontakt i dopiero wtedy omówił rozmaite zagrożenia duchowe, jakim mogą podlegać.

Po pierwsze mowa była o różnych sektach, w których dochodzi do takiej psycho-manipulacji, że osoba jej poddawana zaczyna działać na swoją szkodę, robi rzeczy, które ją niszczą i zniewalają. Pozyskaniem przez sektę zagrożeni są przede wszystkim ludzie zagubieni, samotni, o zaniżonym poczuciu własnej wartości, dla których rodzice na co dzień nie znajdują czasu.

Jako łatwy do prześledzenia sposób manipulacji, Pan Tekieli przytoczył działania tzw. „chicken hawks” w USA. Są to mężczyźni, którzy wyszukują na dworcach ładne, zrozpaczone nastolatki, oferują im pomoc i otaczają tzw. „opieką.” Efektem końcowym ich działań jest wyjście dziewczyny na ulicę i sprzedawanie się. Prelegent zwracał tez uwagę na fakt, że w pewne duchowe uzależnienia ludzie nie wchodzą w pełni świadomie i zupełnie „na własne życzenie.” Niebezpieczna może być muzyka (np. techno, hard rock czy heavy metal), słuchając której człowiek otwiera się na działanie kogoś – czegoś, rytu duchowego, bynajmniej nie Bożego, bądź oddaje temu czemuś cześć. Podobnie niebezpieczne mogą być wschodnie sztuki walki, New Age, homeopatia, bioenergoterapia, wiara w moc działania amuletów, korzystanie z usług wróżek oraz czytanie i interpretacja horoskopów, (więcej w książce R. Tekielego „Zmanipuluję cię, kochanie,” 2012r.)

W trosce o młodzież, dzieci i nas samych, dbajmy o to, byśmy budowali swe życie na mocnym fundamencie wiary.

Jako przykład niezwykłego wiernego poszukiwania prawdy możemy podać Św. Edytę Stein, wybitną uczoną żydowskiego pochodzenia, która nawróciła się na Katolicyzm i wstąpiła do zakonu karmelitańskiego. Prawdę, której całe życie szukała, odnalazła bowiem w Jezusie Chrystusie.

Bądźmy roztropni, uważajmy, komu wierzymy i zadbajmy o to, aby nasze dzieci również miały szansę, za naszym przykładem, na budowanie swojego życia w oparciu o słowa „Jezu ufam Tobie.” On jest Miłością i ma moc przeprowadzić nas przez życie doczesne, jeśli tylko Go o to poprosimy i będziemy przy nim trwali. Otoczmy tez nasze dzieci wierną, gorliwą modlitwą. Możemy na przykład przyłączyć się do „Różańca rodziców za dzieci.”

Małgorzata Jaromij

Poniżej kilka zdjęć ze spotkania:

 

Tags