Weszliśmy w Wielki Tydzień, w czas kiedy świętujemy pamiątkę wydarzeń, które miały miejsce w Jerozolimie, kiedy nasz Pan Jezus Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie odkupił nasze winy. On sam w przeddzień swojej śmierci, podczas Ostatniej Wieczerzy ustanowił Sakrament Eucharystii.
Eucharystia jest największym z Sakramentów. "To nie człowiek przemienia chleb i wino w Ciało i Krew Chrystusa, ale sam Chrystus, który za nas został ukrzyżowany. Kapłan wymawia słowa, ale moc i łaska pochodzą od Boga.(św. Jan Chryzostom). Ufając Chrystusowi, wierząc w prawdziwość Jego słów, wierzymy w to, że jest On obecny pod postaciami Chleba i Wina w każdej Mszy Św. Celebracja Eucharystii stanowi "źródło i szczyt całego życia chrześcijańskiego". Jest to czas szczególnej łaski dla nas. Widać to chociażby w wierze ludzi, którzy zamawiają intencje Mszy Św. za swoich bliskich zmarłych. Wierzymy, że Msza Św. może im pomóc tam, po drugiej stronie, w skróceniu mąk czyśćcowych. Może warto by było zatroszczyć się o naszą doczesność? Myślę, że Eucharystia, w której modlimy się za żywych, ma bardzo głęboki sens i ogromną moc. W każdej chwili naszej drogi, tu, na Ziemi, możemy prosić o szczególną opiekę Bożą i rozmaite łaski. Możemy prosić o wszystko: o silniejszą wiarę, o udane, prawe życie, dobre małżeństwo, szczęśliwą podróż, wyzwolenie z nałogów, zdrowie, udaną operację, zdany egzamin, błogosławieństwo dzieci itd. Troszczmy się o naszych bliskich za ich życia. I o siebie dopóki „jesteśmy jeszcze w drodze” – „nie ustawajmy w prośbach”, jak mówił Ojciec Święty Franciszek, a Bóg nie pozostawi ich bez odpowiedzi.

Małgorzata Jaromij